PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=744874}

Alienista

The Alienist
7,4 33 653
oceny
7,4 10 1 33653
6,0 5
ocen krytyków
Alienista
powrót do forum serialu Alienista

,,-"
-za długi, nudny ( 10 odc jednego sledztwa)
-psychologia/psychiatria i kryminalistyka (obie te dziedziny były w powijakach a tu mamy profilowanie, zespół dochodzeniowy i daktyloskopie). Tytułowy alienista, jest przeciwnikiem przemocy w wychowaniu, seksuologiem, profilerem, i terapeutą. Pod wszystkimi jego interwencjami mógłby się podpisać współczesny psycholog. Sam zabójca też jest zrobiony na zasadzie the best of
-całe tło końca XIX wieku sprowadza się tu raczej do scenografii.
- dialogi , scenariusz wszystko jest poprawne np dialogi z duchownymi mające pokazać zacofanie kleru, szykanowanie feministki w pracy.
-postacie pierwszoplanowe są fatalne, nieciekawe, bezbarwne, a ich wyjątkowość słabo pokazana.To samo z ich łzawi historyjkami z dzieciństwa. Ich dynamika tez jakaś letnia, poza plaszczakiem na ryj
-konfrontacje , sceny akcji - nasi bohaterowie zachowują się jak niedorozwoje np scena finałowa, gdzie latają za seryjnym bez broni
-dziury logiczne i brak ciągłości wątków np z fabuły wynika , że zabójca zna
,, śledczych" -scena z listem, a póżniej zakładają na niego pułapkę, gdzie go obserwują w miejscu publicznym,
- twist z odc 8 i cała akcja z zamachem na życie bohaterów.
- poprawność polityczna i wielokulturowość jestem lewakiem, ale tu już przegięli- zespół dochodzeniowo uderzeniowy to kaleka, feministka, indianka, murzyn, żydzi, biały pijak
Ten serial to dla mnie takie puzzle, gdzie ktoś zebrał atrakcyjne elementy i i posklejał je w poprawną całość. Trochę przypomina ten serial z hardym. Niestety w ostatnich czasach wyszło sporo pozycji , które zjadają go w przedbiegach. penny dreadful, kroniki frakensteina czy the knicks. Być może wychodzi tu słabość orginału- kryminały to jednak w wiekszości sztampowa, skalkulowana pulpa.
-muzyka
,,+"
-gra aktorska, zwłaszcza pan evans- ukręcili coś z niczego
-scenografia, nie widziałem jeszcze serialu z epoki, gdzie na ulicach byłoby tak tłoczno
6/10

ocenił(a) serial na 6
bolszewik

Zgadzam się w pełni z przedmówcą! Aż trudno uwierzyć, że wydano tyle kasy na realizację, kostiumy,konie i brud na ulicach, a nikt najwyraźniej nie przeczytał scenariusza przed rozpoczęciem zdjęć. Dawno nie widziłam czegoś co byłoby tak porządnie zrobione i tak głupawe jednocześnie.

ocenił(a) serial na 6
bolszewik

SPOILER
tez sie zgadzam, a za koncowke to juz odjelam 1 punkt od oceny, choc ogolnie rzecz biorac ogladalo sie przyjemnie i wciagajaco momentami, ale dziury w scenariuszu ewidentne, oprocz tych co wymieniles. to mnie przede wszystkim oslabila ostatnia akcja bez zadnej logiki, ze oni musza siedziec w operze, bo obserwuje ich byly szef policji, i co z tego? tam dziecko prawie morduja, a oni siedza, zeby go zmylic? jak daleko siegala ta jego rzekoma wladza? ze wysle rudego? poza tym wystarczylo poinformowac wszystkich o swoim odkryciu, wziac ze soba posilki i otoczyc morderce w oczyszczalni sciekow. rudy by wtedy nikomu nie zrobil krzywdy i nie gadal sprosnych tekstow ;)
do tego postac glownego bohatera: jego nie da sie lubic, jego zachowanie bylo bezczelne, glupie, chore, a nigdy nie spotkala go za to karma (nie licze akcji z indianka, bo to raczej ja dopadla karma), czego jako widz oczekiwalam. chociazby John powinien dac mu w pysk :) poza tym: fajna jest taka wielowymiarowa postac jak Laszlo, watpliwa moralnie, ale wg mnie nie na glownego bohatera, wtedy automatycznie mniej sie utozsamiam z nim, z akcja, bo go nie lubie.
no i wreszcie koncowka - zepsuli wszystko tymi sztampami, stereotypami: kobieta wyzwolona gwizdajaca za taxowkami i te dretwe teksty.... do tego czemu nie mogli byc razem z Johnem? trzymalam kciuki, ze bedzie jakas kulminacja i happy end. poza tym watek ich romansu byl, jak przypuszczam ze wzgledu na slabo napisany scenariusz, plytki, bez polotu, w ogole nie bylo czuc chemii. czy slaba gra aktorska?
beznadziejna byla tez wizyta glownego bohatera u zlego papy, pelna wyswiechtanych tekstow i tandety, w skrocie: "miales racje, ze nie miales racji, to wszystko jednak moja wina, chociaz w sumie twoja" :D
podsumowujac milo sie ogladalo, ale wiele elementow klulo w oczy i uszy.
i rowniez potwierdzam powyzsze opinie - wielki plus za realizacje, odwzorowanie wizualne epoki :)

bolszewik

drugi minus to dokładnie to co mnie samego uderzyło w tym serialu

ocenił(a) serial na 6
bolszewik

To zaskakujące jak bardzo zgadzam się ze wszystkimi punktami i jak jednocześnie wciągnęłam ten serial w dwa dni :D

Właśnie skońcyłam ostatni odcinek i od przewracania oczami rozbolała mnie głowa, co oni dali to ja nawet nie wiem...

ocenił(a) serial na 8
bolszewik

Osobiście jestem po zakończeniu ostatniego odcinka i jestem zachwycona. Nie żebym nie dostrzegała luk logicznych i absurdów, momentami rozwlekłości, o końcówce nie wspomnę... spoilerować nie będę.
Każdy ocenia względem siebie. Uważam się za dość wybrednego widza, szczególnie w zakresie kryminałów, których już odrobinę w życiu przerobiłam i czytając i oglądając.
Jednak... mimo tych wszystkich braków daję mocne 8, bo tak dobrej scenografii i w nielicznych przypadkach gry aktorskiej, to faktycznie już dawno nie widziałam.
Za te zdjęcia, oprawę .. mogę zapomnieć o licznych niedociągnięciach... Klimat wynagradza.
Osobiście polecam

ocenił(a) serial na 5
bolszewik

Serial jest anachroniczny, jeśli chodzi o opis epoki, postaw ludzkich i poglądów. Dzisiejsze normy, wartości i obyczaje są anachronicznie wkomponowywane w klimat epoki przełomu wieków XIX i XX. To świadczy o sporej ignorancji pisarza, który jako historyk wojskowości powinien bardziej przykładać się do szczegółów. Jest ceniony za warsztat, ale niestety psychologia postaci (sic!), w tym samego alienisty (psychologa) leży i kwiczy.
Nauki, które są tu reprezentowane, pod koniec XIX wieku nie istniały i nikomu się jeszcze ich zaistnienie nie śniło. Profiler w służbach policyjnych to koniec lat 60. XX wieku, jeśli nie lata 70. Pomieszanie epok, stylów i narracji kompromitujące.

Realizacyjnie serial świetny.

bolszewik

Ja dopiero jestem przy 3 odcinku i na razie mi się podoba. Co do wszechstronności Kreizlera, to trochę sam sobie odpowiadasz. To były początki kryminalistyki, więc jedna osoba mogła to wszystko ogarniać. Teraz oczywiście nie byłoby to już możliwe przy ogromnej wiedzy i specjalizacjach. Dlatego dla mnie to nawet zaleta, a nie wada.
Co do składu zespołu, to przyznam się, że ja nawet nie zwróciłam uwagi na pochodzenie bohaterów, dopiero Twój komentarz to zrobił. Widocznie byłam zajęta śledzeniem fabuły, a nie rozliczaniem bohaterów z płci i narodowości. ;)

bolszewik

Zgadzam się w pełni, co do kalki poprawności i usilnego upychania stereotypów. Sam odpuściłem ten serial na drugim odcinku, po tym jak, ten niesamowicie postępowy przecież doktor, nie mógł opanować swojej męskiej natury i z satysfakcją patrzył wraz z kolegą, jak dwie kobiety sprzątają na kolanach potłuczone szkło ;)

ocenił(a) serial na 6
bolszewik

Zgadzam się w stu procentach za zarzutami i jednoczesnie bronię serii bo moim zdaniem... tak miało być. Jak słusznie zauważyłeś ani mentalność, ani poziom wiedzy z zakresu kryminalistyki i psychiatrii nijak się ma do rzeczywistości końca XIX wieku. Pozwolę sobie zadać pytanie - czy ty naprawdę uważasz, że cały sztab producencki to banda idiotów? Że tego nie zauważyli? Oczywiście, że widzieli, jednak to nie jest serial historyczny a jedynie serial kryminalny dla mas, rozrywka. Coś jak realizm magiczny w literaturze, pulp fiction magazine, cross-genre. Albo to kupujesz, albo nie. Tylko tyle i aż tyle. Jeśli porzucić analityczne myslenie na filmie to okazuje się, że jest to i przyzwoicie zagrane i ładnie sfilmowane i nawet interesujące. A że do bólu poprawne i niektóre hasła równościowe są wypowiadane niczym z desek teatru? No cóż - do tego Netflix chyba zdążył juz wszystkich przyzwyczaić. Zawsze można w ogóle nie włączać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones