Nic dodać, nic ująć

Ja z kolei miałem wrażenie, że wszystko co główni bohaterowie sobie zażyczyli mieli od razu podane na tacy. Policyjne akta z morderstw, pstryk, następnego dnia mają na tacy. Łącznik w policji? Komisarz nie chce? Powiedz proszę to sie zgodzi... I wiele takich oczywistości. Brakuje w tym serialu zmuszenia widza do myślenia. Pokazuje sie cudotwórców typu doktora Kraizlera jako fantastycznego psychiatre, który rozgryza wszystkich i wszystko już widział, a jednocześnie nie potrafi pojąć czemu morderca zabija, pomimo, że w domu trzyma dwójkę morderców ( wychodzi na to, że chyba z nimi nigdy nie rozmawiał na ten drobny temat zabójstwa, mimo, że uratował ich od stryczka). Kolejna, chyba ukazana jako najbardziej bystra i najinteligentniejsza postać, zaradna i samowystarczalna pani sekretarka z policji. Pytacie czemu mordestwa są tak wysoko? Nikt poza nią nie da rady wpaść na to, że mordercę kręci wysokość. Małżeństwo, dom, przyjecia ze znajomymi ze szkoly itp? Fu to nie dla niej, przecież postępowa inteligentna feministka nie zajmuje sie takimi przyziemnymi sprawami. No i faktycznie na koniec te kłujące w oczy standardy dzisiejszej poprawności politycznej. Murzyn siedzący w dorożce karcący białego kolegę, żeby mył ręce przed jedzeniem (co ta scena w ogóle wnosi?) Nie wspomnę juz o protestanckiej Anglii, która w serialu dziwnym trafem jest katolicka i non stop księża rugają wszystkich chcąc ich palić na stosie lub współpracują z mafią. A no i oczywko mordowane dzieci to te genderocostam...

Jest różnica między motywami kierującymi ,,zwykłym,, mordercą a mordercą seryjnym. Dlatego seryjnymi obecnie zajmują się profilerzy. Czemu dziwi cię obecność katolików w Nowym Yorku? Myślisz, że tylko Anglicy zamieszkiwali to miasto? Serial jest oparty na książce, więc to do autora należy kierować pretensje o poprawność polityczną.

Twoja logika jest iście sherlockowa... Pewnie... mógł pogadać o motywach z niemową Mary i z czarnoskórym, który zabił w obronie... no faktycznie mogli mu przybliżyć profil seryjnego mordercy psychopaty... Prawdziwe motywy takich ludzi po dziś dzień nie są zrozumiałe, ale pod koniec XIX w już powinni na to wpaść... kolejna logika. Dlaczego Sarah wpadła a nie inni policjanci na motyw wysokości? Człowieku, nie wiem jaki serial oglądałeś, ale tu policja nie zajmowała się tą sprawą. Komisarz był przytłoczony byłym komisarzem, który to rządził się na jego posterunku i tak Roosvelt miał jedynie posłuch u swojej sekretarki. Dlaczego Murzyn skarcił swojego "kolegę"? Bo był wolnym człowiekiem, a jego "kolega", był jeszcze dzieckiem i zwrócił mu uwagę, tak samo, jakby zrobił to własnemu dziecku... Otwórz oczy i włącz telewizję, od dawna Kościół tworzą księża o dwuznacznej moralności. Zawsze mieszali się w politykę i nadużywali władzy... w XIX w jeszcze bardziej. Co masz na myśli pisząc "gendercostam"? Po pierwsze to gender jest terminem naukowym i odnosi się do kulturowych różnic płciowych w społeczeństwie. Mówi o tym, że pewne cechy z góry narzucane są w zależności od płci. Tak więc dziewczynki noszą spódniczki? A Szkoci? Ach... te ich tradycyjne spodnie... Noszą długie włosy... Gwiazdy rocka... no co za gender! Malują się i paznokcie... Aktorzy i również muzycy... istne gender... Andrzejek nasz feralny w 2015 r miał piękny kasztan na włosach... no taka farbowana lala z niego... pewno chłopców lubi... totalny gender... a poza tym jak będziesz leciał kiedyś do USA, to będziesz musiał wypełnić rubrykę "gender"... i nie będzie tam chodziło o twoją homofobiczną wypowiedź... (ps. Już w starożytnym Rzymie w burdelach oferowano męskie prostytutki, więc co cię tak dziwi?, że to było jest i będzie i należy takich ludzi zaakceptować, a nie wysyłać do psychologów). Naprawdę masz ciasny umysł i brak ci tolerancji...

To ile tych rubryk "gender" w kwestionariuszu do USA jest? Przepisowo ponad 200? A Pani(? - sorki jeśli uraziłem, bo może kulturowy Pan się trafił albo CUŚ jeszcze innego?) Postępacka to jakim genderem się szczyci?

Mój gender to fimale (płeć żeńska) i tylko jedną rubrykę masz w kwestionariuszu dotyczącą twojej gender czyli płci i napeży wpisać male lub fimale, bo tyle jest płci. Dwie, a ty to co? Myslisz, że ty żadnego gender w życiu nie masz... masz! I to jakie! więc, człowieku głupi... określ swoje własne gender.

Debilu patentowy, gender znaczy tyle co "płeć" po angielsku. Gdy ktoś zapyta cię "Whats your gender?" zapyta "Jakiej jesteś płci?" Ale rozumiem, że ty należysz do bezpłciowych, tak zwanych querr? Masz jajka, ale chłopcem nie jesteś... Bo to dziwne, że nie potrafisz własnej gender (płci) określić XDXDXDXDXD

Serio... naprawdę jesteś zabawnym, małym człowieczkiem. Słowo "gender" w języku angielskim pierwszy raz pojawiło się przy okazji pracy badawczej naukowców o różnicach płciowych i wtedy określili miano "gender" w formie fimale i male (płeć męska i żeńska). Wcześniej był określany termin "sex", który ma formę "men" i "women" (mężczyzna i kobieta). Wykazałeś się takim debilizmem, że nawet twoi homofobiczni koledzy teraz z ciebie ubaw mają. Wiec jakie masz gender? A może querr?

p.s. Moje zdolności pedagogiczne nie są na tyle wybitne, aby taka ameba umysłowa jak ty zrozumiała! XDXDXDXDXDXDXD

Nie pyskuj

Bo co? Bo debil w d...pie był i g...wno widział? Czy chcesz czy nie, jesteś jakieś gender i matka mimo to cię kocha... ale ojciec wy....doli cię z chałupy jak się dowie XDXDXDXDXD

Jest zasada w języku polskim, że dostosowuje się poziom rozmowy do rozmówcy. Poziom gnojownicy jest wprost adekwatny do gnoju, jakim jesteś. I miałeś już skończyć, bo ponoć w twym życiu tyle zajęć i obowiązków... Słyszałeś, że nowe modele rac wyszły? Pala się na biało-czerwono i leci hymn z mini głośników, polecam XDXDXDXDXD

Wątpię, czy znasz jakikolwiek wiersz Mickiewicza i chyba jesteś śmieszny, że przyjmę twoje zaproszenie do grona znajomych?! XDXDXDXDXD

Akcja serialu dzieje się w Nowym Jorku, czyli USA, a nie w Anglii.

Dla mnie swietny. Moj klimat i super sie oglada. Ja nie rozbieram filmow na czesci tylko ogladam calosc,jak dla mnie serial bardzo ciekawy i udany.

XXI w, a dalej są faceci o myśleniu iście XIX w. Jak czarna kobieta mogła zrugać białego mężczyznę?! A no mogła, bo była wykształcona i miała swoje zdanie, dumę i nie chciała być zależna od żadnego od żadnego białego mężczyzny (a czuła się tak, bo ufundował jej edukację). Jak kobieta mogła w XIX w mieć rubrykę w gazecie, a no tak, że kobiety w XIX w publikowały (niestety jedynie opowieści, rubryki towarzyskie i rubryki plotkarskie). Ktoś się musiał zajmować odpowiedziami do gazet na pytanie "jak sprać plamę po soku winogronowym?". Sama Sarah jest jedynie sekretarką i pisze na maszynie, a pracę dostała po znajomościach, a nie panią detektyw (choć fakt nowojorskiej policji jest imponujący jak na tamte czasy). Naprawdę twoje zarzuty są tak samo nielogiczne jaką nie logiką obarczasz serial...

Alienista jest kolejnym przykładem pewnego wyjałowienia intelektualnego amerykańskich scenarzystów. Zauważa się bolesny deficyt utalentowanych scenarzystów, błyskotliwych i pomysłowych. Do głosu dochodzą więc scenarzyści talentu pozbawieni, którzy nie są w stanie opowiedzieć historii w sposób interesujący, nie umieją odpowiednio budować nastroju i napięcia, mają elementarne problemy z budowaniem dramaturgii. W rezultacie te produkcje fabularnie są dziwnie przeciętne, czasem wręcz nijakie, płytkie, szablonowe, wtórne albo po prostu niemądre.

Hmmm idąc twoim tropem myślenia ,kobiety wyzwolone nie maiły miejsca bytu w żadnych czasach , trochę to ujmujące dla kobiet ,można by to podsumować kobiety do garów mordy w kubeł . Już sobie wyobrażam z jakim oburzeniem oglądasz film o Marii Curie Skłodowskiej toż to obraza twoich uczuć
. Pragnę ci przypomnieć że serial dzieje się w 19 wieku więc nie ma co mieć pretensji do policji czy służb państwowych.

Po pierwszym odcinku serial trafił do szamba.