Trochę się nie zgadzam z recenzją redakcji Filmweba. Po ich opisie spodziewałem się niemalże filmu gore. Owszem, było kilka scen "brutalnych". Ale bez przesady.
"Wybebeszanie, wieszanie, palenie, podrzynanie gardeł, odcinanie języków, morderstwa zwierząt, torturowanie dzieci, przemoc seksualna, kazirodztwo - to tylko ułamek pokaźnego repertuaru atrakcji (...)" No właśnie to było wszystko, żaden ułamek. Raptem z 7 "brutalnych" scen.
Podczas seansu jedna osoba wyszła z kina. Film mogę polecić, jest całkiem dobry.
W jednej na pewno sama wzięła udział, aczkolwiek nie pokazali samego brutalnego momentu (przesunięto kamerę). W kilku tylko "uczestniczyła".
mhm, miałem nadzieję na coś konkretnego z nią, no nic, trudno, a gdzie widziałeś tak w ogóle?
Dla mnie ten film był po prostu "realistyczny". Łukasz Muszyński w swej recenzji określił go mianem kina eksploatacji. Ale jak widze nie tylko w mojej ocenie dość mocno przesadził z tym określeniem. Film robi duże wrażenie swym realizmem i tyle. Znakomite zdjęcia. Znakomita gra aktorska. Wszystko jest w nim super :). Co z powodzeniem wzmaga tenże realizm.
Niestety dla niektórych widzów, problem leży w tym, że film w negatywnym świetle przedstawia religię chrześcijańską. Pokazuje jak w imię religii ludzie godzą się na złe rzeczy. Wreszcie jak sama religia może być motywacją do okrutnych działań, gdy trafi na podatny grunt. Dla katoli, moherów (czy jak inaczej określić polskich fanatyków religijnych) pokazywanie tego, mówienie o tym jest niedopuszczalne.
W gwoli ścisłości protestantyzm to tez chrześcijaństwo i na chrześcijan tresowal ich ten caly pastor o czy mówił na jednym z kazań.
:) cóż.... protestantyzm zwłaszcza sekty amerykańskie to największe wypaczenia chrześcijańskiej nauki jakie można sobie wyobrazić niestety, więc mnie nie dziwi wydźwięk filmu - co poniektórzy pewnie zaraz znajdą w tym argumenty przeciwko KK, aczkolwiek za papy Franciszka to już nie wiadomo o co chodzi..... ;(
Z jednego antyżydowskiego (rzymskiego) pnia się katolicy i protestanci się wywodzą i jednakim antysemityzmem były swego czasu naznaczone, więc jak drogich protestantów do starozakonnych przyrównywać? Za papy Franciszka wreszcie z cienia JP II wychodzimy :)
mozesz mi wyjasnic, realistycznie, jak joanna dobiegla ze wschodu na zachod ameryki? jak xiondz przezyl podciecie gardla i spalenie? jak dogonil joanne, skoro zostawil konia? jak zastrzelil jej pasierba przez te mgle?
Reżyser nie precyzuje gdzie dokładnie odbywa się akcja filmu i w jakim dokładnie czasie. Aczkolwiek z opisu filmu i z prezentowanych lokalizacji widz może się domyślać, że akcja filmu odbywa się cały czas na Dzikim Zachodzie. Więc nie wiem skąd Twoje założenie, że uciekała jako dziewczynka z domu znajdującego się we wschodniej części Ameryki?
Ale jeśli już tak skrajnie realistycznie chcesz podchodzić do przedstawionych obrazów i czepiać się dosłownie wszystkiego w filmie, to powinieneś zauważyć, że przecież w rzeczywistości nawet ani jedna scena nie była kręcona w Ameryce. Więc mógłbyś się czepić i pytać: jak to możliwe, że przemieściła się z porośniętego trawą zakątka Austrii (Tyrol) do pozbawionego trawy zakątka Hiszpanii (Tabernas)? A być może Twoim zdaniem na zachodzie Ameryki nie ma nigdzie miejsc z wodą, gdzie rośnie trawa? A wczesne poranki zawsze są słoneczne i upalne?
O skaleczeniu szyi i podpaleniu łóżka, na którym przecież nie leżał wielebny pisałem w innym wątku. Mógł pozorować śmierć, by ułatwić sobie późniejszą zemstę na córce.
To nie była, mgła. A śnieżyca. Przecież to była zima. Mógł, ale też i nie nie musiał jechać na tym koniu. Mógł mieć też towarzysza. Sceny o których wspominasz to kilkusenkundowe wyrywki z bardzo długiej podróży. Więc trudno uzasadnić czynienie takich założeń jakie Ty poczyniłeś.
Jeśli będziesz oglądał filmy ze złą wolą, to raczej zawsze się czegoś czepisz. Zawsze coś nie będzie Ci się podobało, choćbyś nie wiem jak znakomity film miał (nie)przyjemność oglądać. Więc chyba szkoda Twojego czasu, na oglądanie filmów z takim podejściem.
napisales, ze film robi duze wrazenie swym realizmem, a teraz zupelnie sie z tego wycofales. akcja filmu odbywa sie na dzikim zachodzie, a amisze w ameryce zyja na wschodzie, poza tym w scenach z nimi ciagle padal deszcz. co do podciecia gardla, a nie skaleczenia szyi - zauwaz, ze po scenie, w ktorej podcina mu gardlo jest ciecie, a po cieciu ciala sa ulozone inaczej. trupa nosi sie zupelnie inaczej niz zywa osobe, a nawet, jesli mialby udawac, to i tak mozemy sie domyslac, ze minelo tyle czasu, ze zdazylby sie wykrwawic.
film nie byl zly, ale te bledy, i pare innych, sa po prostu tak razace, ze nie da sie ich zignorowac. zupelnie psuja konwencje.
no i jak przeczytalem, ze typ nad nim pracowal 10 lat, to spodziewalem sie i nastawilem na wypieszczone dzielo, a nie cos z tak wielkimi dziurami w scenariuszu.
Trollujesz. Przeinaczasz wypowiedzi. Być może dlatego, że również czytasz ze złą wolą tak jak i oglądasz filmy. W którym miejscu twierdzę, że w filmie nie ma realizmu? Użyte przeze mnie określenie "realizm" było w kontekście ogólnych wrażeń wizualnych (np. zadawanych ran), gry aktorskiej itd., a nie w kontekście planu zdjęciowego poza Ameryką. Trochę mieszasz i celowo gmatwasz dyskusję.
Nie wiem dlaczego twierdzisz, że nowo przybyli osadnicy, to Amisze? Imigranci, którzy założyli miasteczko w którym ma miejsce część wydarzeń, to Holendrzy (Amisze to raczej potomkowie Szwajcarów). Córka wielebnego nawet modli się po holendersku. Nie zauważyłem też, by w filmie padło stwierdzenie, że są Szwajcarami czy Amiszami. Jest to po prostu grupka Holendrów tworząca nową osadę pod przywództwem kaznodziei wyznania chrześcijańskiego.
Jak już się religii czepiać, to to zdecydowanie nie byli Amisze. Moim zdaniem ewidentnie purytanie, zgadza się to, że uciekli z "zepsutej grzechem" Europy, uważają się za naród wybrany, nawet ich słynne "city upon the hill" w filmie pada. Purytanie to odłam chrześcijaństwa, ludzie którzy uciekli (głównie z wielkiej Brytanii, Niemczech, z Holandii pewnie też) przy okazji kalwinizmu i anglikanizmu... No i właśnie, do czego dążę - ktoś wie, w jakich czasach dzieje się akcja filmu? Bo jakoś Ci cowboye i tawerny trochę na nowsze czasy wskazują.
Żeby nie było - nie czepiam się, film to nie książka do historii, ja też uważam, że jest wystarczająco realistyczny, żeby wciągnąć jak cholera, tylko mnie zastanawia czy ktoś ta informację gdzieś podał.
Realizm?
Strzelba wypada chłopakowi z wolu akurat w miejscu wystawionym na pozycję snajperską pastora i to we mgle.
Do tego filmu idealnie pasuje stara prawda dotycząca horrorów: Morderca zawsze dogoni cię idąc, choć uciekasz biegnąc.
Realizm. Po pieronie.
Realistyczny (choć też nie w 100%) to jest The Homesman.
ale to jest bajeczka FICKJA! takie cos nigdy nigdz sie nie wydarzylo, nie mialo miejsca i tu jest pies pogrzebany a ateisci pieja z zachwytu i twierdza ze tak jest wszedzie, tak jest ale w islamie i to na codzien takie rzeczy sie dzieja w spolecznosci muslimskiej a nie w chrzescijanskiej
Takie rzeczy niestety z reguły dzieją się w społecznościach, gdzie religia dominuje. Obojętne czy jest to któraś z odmian chrześcijaństwa, islamu czy innych urojeń religijnych.
Chrześcijaństwo napotkało w Europie na silny opór ateistów, humanistów, filozofów i całej rzeszy światłych, rozsądnych ludzi. Stąd religijne okrucieństwa jakie odstawiało chrześcijaństwo w średniowieczu zostały w wiekach późniejszych skutecznie ukrócone. Szczęśliwie, poimimo tego, że chrześcijańscy fanatycy religijni w Europie ciągle starają się narzucić swoje chore wizje religijnego świata rodem z Biblii reszcie Europy, póki co są one na ciągle nieskuteczne. Obecnie katole i inni chrześcijańscy fanatycy silnie skupiają się na próbach ograniczania roli kobiet w życiu społecznym, roli nauki i rozwoju biotechnologii. Bo Bilia mówi im to czy tamto...
Niestety podobnego oporu ludzi nauki nie napotkał islam i inne urojenia w niektórych zakątkach świata poza Europą. Stąd religia w takich zakątkach świata bywa znacznie bardziej okrutna i bezwzględna. Chrześcijaństwo mające swe nadrzędne struktury w Europie czy USA jest pod dużym naciskiem światłych społeczeństw tych regionów stąd nie może sobie pozwolić na tak duże szaleństwa w imię religii jak islam. Zwierzchnicy "zachodnich" religii są pod silnym nadzorem świata zachodniego. Nie jest to więc kwestia religii jako takiej, lecz uwarunkowań geograficzno-społecznych.
a tam religia albo Bóg, nie religia czy Bóg jest ZŁY tylko ludzie. luzie sa wilkami
"...Diabeł jest bardzo przebiegły i powie tym duszom "rób to, co mówi ci sumienie" i przekona ich, aby dali temu pierwszeństwo przed Słowem Bożym. O, jak łatwo manipulować człowiekiem, który z powodu grzechu pada ofiarą takiego oszustwa. Dosyć tego, powiadam, kim jesteś, abyś decydował, że wiesz więcej o Mnie ponad to, czego cię uczyłem? Moje Nauczanie jest jasne, precyzyjne i nigdy się nie zmieni. Jeśli nie potrafisz zaufać Słowu Boga, nie możesz Go naprawdę pokochać. Z własnej wolnej woli wybierasz to, w co wierzysz. Ale człowiek, który przekręca Słowo Boże, aby starannie dopasować je do własnej opinii o Moim Słowie i do zaspokojenia swoich własnych potrzeb, to człowiek, który ulegnie pokusie złego ducha..."
,,Chrześcijaństwo napotkało w Europie na silny opór ateistów, humanistów, filozofów i całej rzeszy światłych, rozsądnych ludz" - chodzi ci o tych świrów, którzy tworzyli łagry? Te lewaki to dopiero stworzyli piekło. I chcą tego w Polsce. A ci co to zaczęli w 1789 nieźle sobie poczyniali w Wandei. Obecni lewaki nieźle zwariowali. Islamizują Europę??? Po co to robią? A teraz ta eugenika. Nazizmu się im zachciało??? Po co to robią?
A to polskie katole, mohery mordowały ludzi w łagrach? Jak dla mnie to właśnie lewactwo najwięcej zbrodni wyrządziło światu. W imię chorej ideologii dokonywano najwięcej zbrodni a ty mi coś o katolach. Masz mądrze w głowie?
Katolem sam siebie określa chociażby Wojciech Cejrowski. Jego zdaniem przeciętni ludzie, czy zwykli katolicy to ciepłe kluchy. On - jak sam to podkreśla - jest katolickim fanatykiem w kwestii tematyki światopoglądowej. Rolę kobiet czy kwestię ludzkiej seksualności postrzega w bardzo tradycyjny, starodawny biblijny sposób. A więc jest za zabijaniem jako karą (prymitywna biblijna zasada oko za oko, ząb za ząb). Jest za nierównym traktowaniem kobiet (biblijny Jahwe stworzył je po to, by służyły i były poddane mężczyźnie). Jest przeciwko związkom homoseksualnym (biblijna sodomia), a nawet przeciwko masturbacji (biblijny onanizm) itp., bo tak rzecze Biblia
P.S. Komunizm ma bardzo neiwiele wspołnego z lewactwem - liberalizmem obyczajowym.
krzysiek, masz rację. Za stalina homosi wsadzali do łagrów. Nie robiła tego nawet ta znienawidzona przez postępowych II RP, ani nawet wiecznie szkalowana IV RP.
krzysiek, zobacz co się dzieje już na tym świecie: wszystkim przeszkadza prawicowy Jarek, nikomu nie przeszkadza prawicowy Bibi. Teraz rozpętał wojnę aby utrzymać się przy władzy. Myślałem: a to drań. I wtedy szok - dowiedziałem się że miał go zastąpić Lapid. No nie, gdyby Lapid został premierem, to wszyscy by mówili: to ten biedak, któremu Polaczki zabili mamusię. Nie, to już wolę Bibiego. Dlaczego w Polsce nie można wybrać Jaro (bo się cały świat oburza), a my musimy wybierać między dżumą, a cholerą. Oczywiście tobie zarówno Bibi, a tym bardziej Lapid odpowiadają, tak?
Zgadzam się ze zdaniem krzysyek i zizu_17. Film jest realistyczny. Prawdziwy. Kiedy w końcu przestaniemy udawać, że Don Corleone to był miły facet, hodujący róże, a tylko „przypadkowo” był szefem mafii włoskiej ;P Kiedy pojmiemy, że ci wszyscy „bohaterowie” Dzikiego Zachodu, to tak naprawdę banda brudnych, nieokrzesanych, niedouczonych, pijanych i wkur wionych) „skur wieli”. I że „białe charaktery” występują tylko w filmach Hollywood i naszej „zdeformowanej” wyobraźni.
Film znakomicie rozpoczęty, pokazane dwa porody, to przenośnia (my tylko możemy sobie wyobrazić) jak ci ludzie żyli i z jakimi problemami się borykali. Całość świetnie pokazana. Z przesłaniem. Te sceny, które niektórych z nas mogą „zniesmaczać”, mają swoją wymowę, były potrzebne. Po to są opinie żeby się z nimi zapoznawać. Jeśli taka forma komuś nie odpowiada, może odpuścić.
Na koniec pozostaje tylko się cieszyć, że nie żyjemy w tamtych czasach, pośród tamtych ludzi. Ale jakby spojrzeć na to realnie, to nic się nie zmieniło. Mamy tylko bielsze kołnierzyki, jesteśmy lepiej wykształceni, mamy wyższą świadomość… a tak naprawdę, spójrzcie dokładnie wokół siebie, dzieje się to samo :(
Jak bym żył w tamtych czasach to nawet wolał bym żyć na takim dzikim zachodzie niż wśród pijaków i brudasów bo przynajmniej szybciej można było zobaczyć zło niż w świętoszkowatej Europie gdzie ludzie udawali że nic się nie dzieje a kler jak zwykle robił syf w białych rękawiczkach. Na dzikim zachodzie przynajmniej było widać jak na tacy zło i dobro i jak się nie podobało to kula w łeb a w takiej Europie ksiądz potrafił zgwałcić połowę dzieci w mieście a ludzie jak zwykle całowali go po nogach.
Chciałem edytować moją wypowiedz ale się nie dało więc ją tu uzupełni bo było w niej kilka błędów.
Jak bym żył w tamtych czasach to nawet wolał bym żyć na takim dzikim zachodzie wśród pijaków i brudasów bo przynajmniej szybciej można było zobaczyć zło niż w świętoszkowatej Europie gdzie ludzie udawali że nic się nie dzieje a kler jak zwykle robił syf w białych rękawiczkach. Na dzikim zachodzie przynajmniej było widać jak na tacy zło i dobro i jak się nie podobało to kula w łeb a w takiej Europie ksiądz potrafił zgwałcić połowę dzieci w mieście a ludzie jak zwykle całowali go dalej po nogach bo bali się diabła z widłami. Ciekawe kiedy ludzie wyrosną z tych bajek, to już szybciej dzieci wiedzą że mikołaj jest nie prawdziwy a dorośli jak byli zacofani tak są dalej jak w średniowieczu.
Ojej co ja zrobiłem chyba pójdę za to do piekła, e tam na najbliżej mszy na kuckach powydzieram się "moja wina, moja wina" i będzie ok.
I tak w kółko z tym zacofaniem, kiedy to się skończy najjaśniejsza panienko i panie W S Z E C H M O G Ą C Y cuda na kiju.
Czy nasze życie nie jest na tyle cudowne żeby je w końcu brać z odwagą na serio ?
soulfly777kris - piekło masz zapewnione, spotkamy się przy kotle nr 7, będzie dobra zabawa ;) bo mam nadzieję, że spotkamy tam tego gościa, obejrzyj: https://www.youtube.com/watch?v=BppgRudZ5HE
Bo na tym ma to polegać. Nie możesz myśleć, zadawać pytań, drążyć bo to znaczy, że wciąż szukasz, a wierzyć ''trzeba'' bezinteresownie i jak baran podążać za księdzem, który ci powie jak żyć. Już spora część społeczeństwa widzi jak to naprawdę wygląda. Ciemnota już mija. Może jeszcze z dwa pokolenia i ludzie staną z kolan. Mam nadzieję.
tak, rzeczywiscie mija. ci, ktorzy przestaja podazac za facetami w sukience, zaczynaja podazac za facetami w garniturach.
To już indywidualny wybór, jakie kto ma priorytety. Każdy ma do tego prawo. Jeden będzie Rydza po doopie całował, drugi będzie ateistą karierowiczem, najważniejsze nie szkodzić.
w filmie nie ma zadnego ksiedza, poza tym ciebie chyba w dziecisntwie ktos zgwalcil
mozesz mi wyjasnic, realistycznie, jak joanna dobiegla ze wschodu na zachod ameryki? jak xiondz przezyl podciecie gardla i spalenie? jak dogonil joanne, skoro zostawil konia? jak zastrzelil jej pasierba przez te mgle?
Najgorsze były te "morderstwa zwierząt". Ja co prawda nie widziałem, żeby w tym filmie zwierzęta kogoś zamordowały, ale pan zaufany recenzent na pewno wie lepiej. Co do reszty okropieństw, to też bym powiedział, że żadne z nich nie zostało pokazane wprost i to jeszcze z detalami, no ale patrz powyżej :) Natomiast muszę się zgodzić, że faktycznie reżyser napiął się wyraźnie na stworzenie filmu Artystycznego Z Ważnym Przesłaniem, ale wyszło mu średnio.
Jeśli dla Ciebie tylko brutalne sceny są atrakcją to rzeczywiście to by było wszystko :)