Ja się zastanawiam tylko dlaczego ktoś podjął taką decyzję. Oglądam zwiastun i pierwsze co się nasuwa to właśnie ta okrutna nieproporcjonalność wieku bohaterów (licealistów) do ich wyglądu. Widać po prostu, że to są dorośli ludzie w wieku mniej więcej 30 lat. Dlaczego twórcy decydują się tak obsadzić film ? Czy mają nas, widzów, aż za takich idiotów czy co ? Jak widz ma się choćby odrobinę wczuć w film skoro jakakolwiek immersja zostaje zaburzona już na materiałach promocyjnych...
Nie kłócę się z opiniami widzów na temat tego filmu, ale w momencie kręcenia filmu 99% z nas to osoby w wieku 20 do góra 25 lat (nieliczni). Ja byłam jedną z najstarszych osób na planie. Kiedy kręcilliśmy film miałam 25 lat :-) Dużo minęło do tej jak Państwo piszą 30-tki :-) Wiele osób z obsady ma jeszcze nadal kawałek do tego wieku w tej chwili :-)
Pozdrawiam :-)
Gabrysia Oberbek
Co ty bredzisz dziewczyno?! Chcesz ludziom wmówić, że film zaczęto kręcić w 2006-2007 roku? hahahaha bo wtedy aktorzy mieliby te 20+ ...weź idź takie pierdoły popychać do znajomych ale nie tutaj...
25 na planie, teraz 31. To daje 2012, więc zanim zaczniesz kogoś obrażać, to pierwiej naucz się liczyć. I odrobinki manier liznąć też by nie zaszkodziło.
Ja proponuje czytać ze zrozumieniem a nie głową w mur napieprzać...."99% z nas to osoby w wieku 20" a większość ma 30, 32, 34...
Gabi napisała, że występując w filmie miała 25 lat. Teraz ma 31 (wystarczy zerknąć na dane Filmwebu). 31 - 25 = 6. 2018 - 6 = 2012.
Do tego Gabi napisała "99% z nas to osoby w wieku 20 do góra 25 lat ". Wyciąłeś ostatnią część zdania, która dużo zmienia. Więc proponuję czytać dokładniej. :-)
licealiści to wiek 16-19 lat.. pani jak pisze miała 25.. to jednak jest duuża różnica..
No bo przecież ludzie w tym wieku są zbyt mało doświadczeni, żeby to zagrać dobrze. W ogóle młodzież to jest głupia dzisiaj! Kiedyś to było!
To sie kupy nie trzyma, bo tych 2 głównych bohaterów mimo 30 lat nie ma żadnego doświadczenia aktorskiego poza jakimiś epizodami w serialach
Ten film powstawał co najmniej od 2012 roku, więc młodzi aktorzy zdążyli trochę podrosnąć.
Jednak i tak ludzie z obsady mają za dużo lat. Powinni mieć po 18-19 lat w chwili robienia zdjęć do filmu.
Alessandro Leone popełnia tutaj podobny błąd co Waldemar Szarek w filmie "To my".
Zazwyczaj podłożem takich decyzji jest wiarygodność aktorów na ekranie. Zdarzają się samorodki, dzieci, które grają wybitnie, są bardzo naturalne, ale wyszukanie tylu zdolnych naturszczyków, żeby wypełnić nimi całą klasę jest naprawdę trudne, a niestety widać różnicę w warsztacie w scenach niedoświadczonych, młodych aktorów z tymi dorosłymi. Chyba nic tak nie psuje filmu. W zawodzie aktora ciało jest podstawowym narzędziem pracy. Dobry aktor w dobrej charakteryzacji wiarygodnie zagra młodszego niż jest, starszego niż jest, niższego, wyższego, blondyna, bruneta, powinien umieć zmienić akcent, a nawet płeć, jak Glen Close w Albercie Nobbsie. Oczywiście, obsadza się aktorów po warunkach, zwraca się uwagę na wiek i raczej nie robi takich eksperymentów, że np. stara Meryl Streep dostaję rolę Wonder Women, ale specyfika tego zawodu pozwala podejść do takich czynników jak wygląd czy wiek elastycznie. Zawsze trzeba działać na korzyść filmu i jeśli za młody, niedoświadczony aktor nie udźwignie roli zbuntowanego nastolatka, to zatrudnia się kogoś starszego, kto wygląda możliwie jak najmłodziej. Pozostaje jeszcze kwestia rozbieranych scen. Z założenia nie angażuje się nieletnich do grania postaci, które mają pić, ćpać i uprawiać seks. Patrząc na zwiastun Studniówki przekonuję się, że to właśnie dlatego wybrano bardzo pełnoletnich aktorów do tych ról. To bynajmniej nie jest ambitne kino i nie chodziło o szukanie młodo wyglądających ludzi z warsztatem, tylko takich, którzy będą młodo wyglądać i będzie można im włożyć do ręki butelkę wódki.
Raczej się na ten film nie wybiorę.
Lotta ma rację, przecież w amerykańskich filmach ta cała młodzież również nie jest w wieku swoich bohaterów. Kwestia doświadczenia, obycia z kamerą, itd. Tych młodych aktorów nie kojarzę, więc nie mogę o nich nic powiedzieć, w sumie to chyba nawet lepiej, że wreszcie jakieś nieopatrzone twarze, ileż można oglądać tą samą obsadę. Jeśli chodzi o dorosłych to pewnie bedzie to bardziej jakis tzreci plan, ale akurat Gonerę miło zobaczyć.
Dla mnie dobrym zabiegiem było to, ze faktycznie an ekranie mogliśmy zobaczyć nowe twarze. :) Stylizacja i charakteryzacja zrobiła swoje, dla mnie bomba!
ze wszystkim się zgadzam, dodam jeszcze, że tak naprawdę najbardziej tę różnicę widzą osoby młode, równolatki, licealiści itp.. dla większości starszych, powiedzmy po 35 czy 40 roku życia nastolatek to nastolatek i czy ma 17, 19 czy 22 to co za różnica.
Film był kręcony już w 2012 roku, dla niektórych aktorów to był pierwszy występ na ekranie zaraz po szkole.
dwie ocenione produkcje, przeciez takie osoby od razu powinno sie sprawdzac po ip i usuwac za multikonto i zawyżanie ocen XD