Niezbyt często oglądam tego typu filmy, wolę mocniejsze wrażenia, aczkolwiek nie stronię od komedii. Dla mnie ten film nie jest śmieszny, raczej zabawny. Śmieszne jest dla mnie tylko to, że mała dziewczynka (jako aktorka) zagrała lepiej niż jej opiekunka.
Wracając do twojego zapytania o kategorię, to wydaje mi się, że ktoś przeczytał repertuar kinowy, miał ochotę obejrzeć "maraton" np. dramat, komedię i romans, pomylił godziny emisji, kupił bilet, obejrzał komedię i zamieścił film w FW pod kategorią "dramat, komedia, romans".
Ciekawe czy zajarzył dlaczego tak szybko czas "maratonu" minął?