To był materiał na świetny film i szansa na Oscarowe nominacje dla aktorów. Niestety całość wypada poniżej oczkiwań. Film ogląda się bez większych emocji (filmy z cyklu "okruchy życia" bardziej trzymały w napięciu), McGregor szukający córki jest nam obojętny, Connelly praktycznie wcale tam nie ma a Fanning wypada jak aktorskie drewno grając cały film jedną miną. Szkoda bo w przypadku tego filmu liczyłem nie tylko na dobre kino ale i na aktorskie powroty i przełomy.